Dosłownie. Przy wjeździe na przystań rybacką w Jarosławcu nie ma już lokalu, który cieszył się dużym uznaniem turystów. Kilka dni temu ekipa robotników opróżniła, przerobione na restaurację pomieszczenia po szalecie, a wcześniej remizie strażackiej oraz wyburzyła postawiony obok budynek.
Nieruchomość od kilku lat była przedmiotem sądowego sporu. Dzierżawiący ją przedsiębiorca dostał nakaz wyburzenia postawionej tam samowoli budowlanej. Jednocześnie wygasła umowa dzierżawy z Urzędem Morskim w Słupsku. Prawie dwa lata temu problemem zainteresowała się Elżbieta Jaworowicz, która nagłośniła ją w programie „Sprawa dla reportera”. Sam dzierżawca szukał pomocy wszędzie. Także u polityków z pierwszych stron gazet. Nic z tego nie wyszło...
Więcej w wydaniu papierowym 13 listopada. Zapraszamy do lektury.
Napisz komentarz
Komentarze