Za takiego można uznać Pawła Drzonkowskiego, wędkarza ze Sławna. W ciągu ostatniego tygodnia, jego łupem padły trzy dorodne trocie wędrowne. Wszystkie złapał na rzece Wieprzy, na odcinku koło elektrowni. Największa miała 82 cm długości i ważyła 6,5 kg. Stoczył z nią kilkudziesięcio minutową walkę. Ryba próbowała wszelkich sposobów, aby uciec. Na szczęście wędka Shimano Catana wytrzymała wszystkie skoki i „kręcioły”. Podobnie było z pozostałymi dwoma trociami. (sim)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze