Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 03:27
Przeczytaj!
Reklama

Sławno: A jednak to był śmiertelny wypadek!

Sławno: A jednak to był śmiertelny wypadek!
Podziel się
Oceń

W czwartek informowaliśmy o wypadku na ulicy Koszalińskiej. Z uzyskanych wtedy informacji rowerzysta, który został potrącony, gdy prowadził rower po przejściu dla pieszych, został odwieziony do szpitala w Koszalinie z podejrzeniem złamania nóg.

Zmarł następnego dnia rano, bo jego obrażenia okazały się dużo poważniejsze.

Według innych gazet, wypadek miał następujący przebieg: rowerzysta włączał się do ruchu na ulicy Koszalińskiej wyjeżdżając z ulicy Kossaka. Uderzył w niego Volkswagen jadący od strony Słupska.

Wersji tej przeczą ślady na pojeździe sprawcy zdarzenia (uderzenie jest od strony chodnika). Miejsce, gdzie siłą uderzenia upadła ofiara i rower, a także miejsce zatrzymania się Volkswagena w żaden sposób nie dają się powiązać z wyjazdem rowerem z ulicy Kossaka, za to świadczą o wielkiej prędkości pojazdu.

Ponadto osoby pracujące w pobliżu miejsca zdarzenia jednoznacznie stwierdzają, że mężczyzna (mieszkał w pobliżu) nigdy nie przejeżdżał rowerem przez ulicę. Zawsze prowadził go po pasach.

Pytana o te rozbieżności, Rzecznik Prasowa KPP w Sławnie, wyjaśniła, że informację o wypadku podała dziennikarzom tamtych gazet, na podstawie wstępnych telefonicznych wiadomości. Dopiero później materiały otrzymali policjanci, którzy będą analizowali przebieg zdarzenia.                                      Mieczysław Siwiec

Więcej (wraz z mapką sytuacyjną) w wydaniu papierowym Obserwatora Lokalnego 6 marca.

 

Uwaga! Policja poszukuje świadków zdarzenia.

Komenda Powiatowa Policji w Sławnie apeluje do świadków potrącenia rowerzysty o kontakt w celu ustalenia okoliczności zdarzenia.

Tel. 59 810 05 11.



Napisz komentarz

Komentarze

Pomoc po wypadkach 25.06.2019 22:19
Rodzinę tragicznie zmarłego rowerzysty proszę o kontakt 504-387-549

obiektywny33 04.03.2019 21:43
szczerze to zawsze wini sie kierującego pojazdem a sam miałem na tam akcje jadąc przepisowo 50 na godzna wysokosci pasów mijałem sie z pojazdem ciężarowym za naczepy wyłoniło sie dziadzisko na rowerze i gdy by asfalt był mokry gośc by dostał strzała odrazu naszczęscie było sucho i na piszczenie opon i moj szok reakcja była natychmiastowa gęsta łacina i machanie jak by gwozdzie wbjał prosze rozważyć tez takie opcje bo sąsiedzi czy znajomi nie zawsze są obiektywni w ocenie, a co do siły uderzenia '"ogromna" hmm... a tylko szyba zbita nawet nie dobrze zbita bo gdy siła jest ''duża'' głowa robi w niej dziurę a ogromna to wywołuje dośc spore uszkodzenia karoseri pojazdu a w tym wypaduku uszkodzenia auta są minimalne no dorosły człowiek troche waży a mimo to że tyle waży i jest taki słodki i wspaniały czesto z różnych przyczyn nie dostatecznie upewni sie o bezpieczeństwie własnym gdy właącza sie do ruchu i osobie po drugiej stronie sprawi wiele problemów zarówno ze strony prawnej jak i własnej bo dla normalnej zdrowej psychicznie osoby która nie zabija nawet tego mięsa co je zjada śmiertelne potrącenie nie jest żecżą minimalną a co najmniej ogromnim przeżyciem dla psychiki.a kamery na rolmaszu? moze kto inny w pobliżu ma monitoring w tamtym kierunku np pan M komis pan K motorki, zaznaczam nie jestem rodziną z żadną ze stron pisze bo spotkało mnie tam prawie to samo poprostu tam ludzie często chyba myśla ze pomarańczowa pani tam cała dobę stoi

mieszkaniec 03.03.2019 19:23
Kiedyś jechałem sobie przepisowo około 50 km/h to na Koszalińskiej wziął mnie z lewej tir na tempomacie. Kiedyś stał tam fotoradar i było bezpieczniej

jatra 06.03.2019 21:57
ten radar to tylko pusty słupek byl, on nie działał nawet jedneą minutę.

Reklama
Reklama
Reklama