Na myśl przyszło od razu - Jak nosorożec? Prawdziwy?
Otóż nie, jest to figurka styropianowa pokryta masą cementową.
Po otrzymanej informacji, gdzie nosorożec się znajduje postanowiliśmy zabrać go i przekazać właścicielce. I tu zaczął się problem, bo o ile znam z widzenia okradzioną panią, to nie pamiętałam jak ma na nazwisko i gdzie mieszka?
Stąd prośba o kontakt z redakcją Pani Katarzyny w celu odebrania nosorożca.
Nosorożec jest figurką ogrodową i był ulubieńcem syna Pani Kasi. Niestety, prawdopodobnie podczas kradzieży uległ uszkodzeniu.
Napisz komentarz
Komentarze