Tylko jeden dzień trwał proces Pawła W. oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęła 47 letnia Monika M. - nauczycielka SP nr 3 w Darłowie i SP w Starym Jarosławiu. Sąd Rejonowy w Koszalinie nie miał żadnych wątpliwości, co do winy sprawcy i skazał go na 10 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy: Do wypadku doszło 13 września 2018 r. pomiędzy Krupami a Sińczycą. Kierowca samochodu osobowego, będąc pod wpływem alkoholu i środków odurzających stracił panowanie nad swoim pojazdem i z prędkością ponad 100 km/h uderzył w prawidłowo poruszające się auto prowadzone przez pokrzywdzoną.
Kobieta, matka dwojga dzieci, nie miała żadnych możliwości uniknięcia wypadku. Zmarła w wyniku doznanych obrażeń. Ranny został też pasażer samochodu sprawcy.
Sprawca Paweł W. jeszcze kilka godzin po wypadku nadal miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Wykryto u niego również narkotyki. Mężczyzna z rozległymi obrażeniami trafił do szpitala, wyszedł po paru miesiącach. Z uwagi na obrażenia i stan zdrowia, uniknął pobytu w areszcie. Przez niemal półtora roku przedstawiał zwolnienia świadczące, że po wypadku ma problemy zdrowotne i porusza się na wózku inwalidzkim. Przeczyli temu mieszkańcy Darłowa, którzy widzieli jak przemieszcza się o własnych siłach. Dopiero po zażaleniu członków rodziny pokrzywdzonej, sąd wznowił postępowanie i już na pierwszym posiedzeniu zapadł wyrok.
Sąd nie miał żadnych wątpliwości, co do winy oskarżonego i po przeprowadzeniu postępowania dowodowego zakończył sprawę już na pierwszej posiedzeniu. Skazał go na 10 lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Wyrok nie jest prawomocny. Mieczysław Siwiec
Fot. PSP Sławno
Napisz komentarz
Komentarze