W numerze z 22 stycznia ukazał się artykuł dotyczący wydarzenia jakie miało miejsce tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Sprawa jest ważna, bo dotyczy bezpieczeństwa pracowników pomagających mieszkańcom w trudnych sytuacjach. Niesamowitym skandalem jest fakt, że na osobę mającą usunąć awarię napadł sołtys i jednocześnie radny, który powinien służyć pomocą w takich sytuacjach.
Obecnie sprawa urosła do rangi wielkiego problemu (o tym wkrótce), dlatego w całości zamieszczam tekst, który ukazał się w Obserwatorze Lokalnym. Mieczysław Siwiec
Gmina Sławno:: Sołtys zaatakował pracownika WiK-u!
Sołtys i jednocześnie radny gminy Sławno, bliski współpracownik wójta Ryszarda Stachowiaka, zaatakował pracownika WiK-u i zniszczył należące do niego mienie! O tym bulwersującym wydarzeniu, które miało miejsce tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, poinformowali nas Czytelnicy.
Sprawdziliśmy: do Komendy Powiatowej Policji w Sławnie rzeczywiście wpłynęło zgłoszenie o uszkodzeniu mienia. Zdarzenie miało miejsce 20 grudnia 2019 r. Pod świetlicą został zaatakowany pracownik sławieńskiego WiK-u. Wcześniej został wezwany do usunięcia awarii sanitarnej.
- Ten mężczyzna mnie zna. Widział mnie wiele razy. Dziwię się jego zachowaniu – mówi zaatakowany.
Być może na dziwne zachowanie sołtysa rzucą światło słowa jednego z bezpośrednich świadków zdarzenia:
- W tym czasie, od kilku godzin trwała jakaś impreza. Od sołtysa wyraźnie było czuć woń alkoholu - mówi.
Rodzina mieszkająca w mieszkaniu komunalnym obok świetlicy wezwała pracownika WiK-u, aby ten usunął awarię sanitarną. Aby tak się stało, musiał wejść do budynku świetlicy. Z tego miejsca został jednak wyproszony. W tym czasie trwała tam jakaś impreza.
- Zatrzymałem się na parkingu przed salą wiejską i poszedłem do zgłaszającego sprawdzić, czy dalej ma zapchaną instalację sanitarną. Gdy wróciłem do swojego samochodu, a on - nie wiedzieć czemu - chciał spisać numery z mojej tablicy rejestracyjnej. wyrwał tą tablicę. Chwilę wcześniej robił takie ruchy, jakby chciał mnie uderzyć. Następnie wrócił na salę z moją tablicą rejestracją, a ja udałem się na policję. - dodaje pracownik WiK.
Zanim patrol dojechał, zadzwonił sołtys, i poinformował, że znalazł tablicę na trawniku.
Policjanci zaproponowali polubowne załatwienie sprawy. Okazało się, że zniszczona tablica warta jest około 20 zł. Sołtys stwierdził jednak, że nie zapłaci nawet tak niskiej kwoty i zgodził się na to, żeby oddać sprawę do sądu.
Sprawa jest bulwersująca. Przecież sołtys, a do tego radny to osoba zaufania społecznego. Powinien świecić przykładem. Pracownik WiK wykonując czynności służbowe zwrócił się do takiej właśnie osoby. Został potraktowany jak powyżej. Jak się okazało policjanci nie zbadali alkomatem sołtysa. Twierdzą, że nie został przebadany alkomatem, bo nie było ku temu podstaw prawnych.
- W tej sprawie chodzi tylko o uszkodzenie mienia. Nie sprawdzono go alkomatem, bo nie był kierującym w ruchu drogowym. Trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie - zaznaczył Tomasz Pruszyński z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.
Na rozwój wydarzeń, a tym samym efekty działań funkcjonariuszy policji, czeka również Wojciech Ludwikowski, prezes WiK.
- Nie może być tak, że pracownik wykonujący czynności służbowe narażony jest na chuligańskie ataki - mówi.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się także do władz gminy. Wicewójt Artur Ciróg twierdzi, że od nas dowiedział się o tej sprawie.
Sołtys odmówił komentarza twierdząc, że odniesie się do tego po publikacji. (r)
O sprawie poinformowali mieszkańcy miejscowości (fragment listu mieszkańców):
(…) wieczorem doszło do incydentu przy świetlicy w (...), który ukazał prawdziwe oblicze naszego sołtysa i radnego w jednym. Obok świetlicy mieszka rodzina, której ten Pan delikatnie mówiąc nie lubi. A chodzi o to, że jest to budynek gminny i mieszkający tam ludzie od dawna walczą z wójtem o możliwość wykupienia nieruchomości (…) ...właśnie to mieszkanie zostało zalane. Takie nieszczęście przed samymi świętami. Rodzina wezwała pomoc z WIKu. Przyjechał fachowiec. Pan sołtys (…) zamiast pomóc, uniemożliwiał pracownikowi WIK usunięcie awarii. Rzucił się na niego (…) uszkodził samochód, wyrwał tablicę rejestracyjną. Fachowiec ratując się musiał wezwać policję. Radny zamiast pomóc zachował się jak zwykły chuligan(...)
Takich spraw jest tu we wsi więcej, ale ludzie siedzą cicho, bo nie mają szans na wygraną, bo wójt trzyma jego stronę (…) Nazwisko do wiadomości Redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze