Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 kwietnia 2025 00:31
Przeczytaj!
Reklama dotacje unijne dla firm

Swołowo: błotna pułapka

Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń

W ubiegłym tygodniu zaprosiłem na "gęsinę" do Swołowa. Teraz chcę odradzić wyprawę tam.

Bardzo fajne wydarzenie skutecznie zohydzają: brak odpowiedniej organizacji ruchu oraz... błotne zasadzki.

Już na wjeździe do miejscowości trzeba było „odczekać swoje” w długiej kolejce. Strażacy OSP dwoili się i troili, aby zapewnić miejsce na parkingu (łąka na skraju wsi). Gdy już udało się pozostawić pojazd, amatora gęsiny czekało kilkadziesiąt minut w kolejce po bilety wstępu na teren imprezy. Setki chętnych i czynna tylko jedna kasa biletowa. Odechciewało się czekania. Do tego szok cenowy:

- Kilkadziesiąt złotych za kilogram gęsiny! To w GS-ie jest taniej – narzekała jedna z pań przedzierających się przez tłum.

Najgorsze było na koniec: powrót na parking i spora niespodzianka: błotna maź skutecznie uniemożliwiała jakiekolwiek poruszanie się. Na szczęście był „facet” z traktorem, który pracowicie wyciągnął z błota większość pojazdów. Potem tylko czekanie w kolejce na wyjazd i już można było (źle) wspominać „wyprawę na gęsinę”... Mieczysław Siwiec

 

PS. Oczywiście, jest to moje osobiste, subiektywne odczucie. Być może byli tacy, którym przygoda taka podobała się?



Napisz komentarz

Komentarze

Zadowolona 11.11.2019 09:50
Byłam z mężem i siostrą ok 10 30. Panowie kierowali ruchem ale kultura kierowców zostawia wiele do życzenia. Fakt ziemia rozmokla i trudne warunki ,,taki mamy klimat,,. Jeśli chodzi o stoiska to podobnie jak w ubiegłym roku tylko ceny większe. Wiedzieliśmy czego się spodziewać i gdzie jedziemy. Z upływem czasu ludzi przybywało i jak wychodziliśmy z muzeum to kolejka do kasy była ogromna. .Ogromna popularność tego miejsca i słusznie. Już wybieramy się na jarmark Bożonarodzeniowy, nie do Berlina tylko Swołowa.

Ona by tak chciała.... 11.11.2019 00:09
No fakt, parking nie zachęca.... zdecydowanie raczej na przyszły raz zaprasza do udziału w akcji -kup kalosze, bo ja też noszę..a jeśli chodzi o cenę gęsi, mam świadomość U KOGO kupuję... Jeśli kupuję "u" Lidla to spoko, zawsze tanio... Fajne były też stoiska z asortymentem jak u chińczyka...1001 postaci gęsi w ilości skupu wieprza do masarni... Ale stali od lat, zwykli spotkań w Swołowie NIE ZAWIEDLI!!!... Kurczę, oby oni byli tam zawsze!!! Towar zawsze taki jakiego oczekujemy: gęś, smalec, okrasa, tatar, syropy, konfitury, sery, chleb pieczony jak wieki temu I INNE, kto odróżnia białe od czarnego nie powie nam, że tam jest drogo! Jest nam tylko przykro że jakość towaru niszczą duże firmy. NA szczęście w ciągu roku sami swoi są. POZOSTAJE tylko WIEDZA KONSUMENTA jakim celem obiera dany schopping... Najedzeni, napici i z zakupami do domu, szczęśliwi raz na jakiś czas, byli my ...

Reklama
Reklama
Reklama