Kilkanaście minut temu, Michał Laskowski - rzecznik Sądu Najwyższego ogłosił, że Sąd pozostawił bez dalszego biegu protest KW PiS dotyczący wyborów do Senatu w okręgu nr 100 obejmującym między innymi powiat sławieński.
Postanowienie związane jest z faktem, że wniosek PiS-u nie zawierał żadnych zarzutów naruszenia prawa, o których mowa w Kodeksie wyborczym, które podważałyby wynik wyborów do Senatu.
Przeprowadza za to hipotetyczne rozważania, co by było, gdyby takie błędy były. Jest tam np. sformułowanie, że „ustalenie, iż ok. 10 proc. głosów zostało nieprawidłowo uznanych za nieważne, zaś w rzeczywistości powinny być one uznane jako głosy poparcia dla kandydata Komitetu Wyborczego PiS, decyduje o tym, że najwięcej głosów uzyskał kandydat PiS”.
Kolejny argument, nie poparty żadnym dowodem to: „różnica w ilości głosów w całym okręgu jest na tyle znikoma, iż może uchodzić za pewien margines błędu”.
Prawo i Sprawiedliwość chciało ponownego liczenia głosów, bo różnica pomiędzy Stanisławem Gawłowskim, a kandydatem PiS – Krzysztofem Nieckarzem wynosiła tylko 320 głosów.
Napisz komentarz
Komentarze