Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 kwietnia 2025 01:11
Przeczytaj!
Reklama dotacje unijne dla firm

Przemytnicy odpadów nie próżnują. Odpady jadą do Polski, ale są wykrywane na granicach...

Przemytnicy odpadów nie próżnują. Odpady jadą do Polski, ale są wykrywane na granicach...
Podziel się
Oceń

Ponad 48 ton odpadów zatrzymali zachodniopomorscy celnicy. Transport przyjechał z Norwegii. Deklarowany był jako lignosulfonian wapnia, środek używany jako lepiszcze do produkcji peletu, brykietów, a nawet paszy dla zwierząt. Razem, do Polski miało trafić 70 TIR-ów tego towaru.

 

Uwagę funkcjonariuszy zwróciła niska wartość substancji oraz załączone do zgłoszenia dokumenty. O analizę towaru poprosili Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie (WIOŚ). WIOŚ stwierdził, że przywożony towar jest klasyfikowany jako odpad zielony, a odbiorca towaru nie ma prawa ściągać go na teren Unii Europejskiej. Ponadto, w dokumentach zaznaczono, że ignosulfonian wapnia będzie utylizowany poprzez spalenie, co jest sposobem zabronionym. Tym samym, przewożenie go przez granicę Unii okazuje się nielegalnym, transgraniczny przemieszczaniem odpadów.

W związku z powyższym, do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie skierowano informację o nielegalnym międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, w celu prowadzenia postępowania dotyczącego powrotu odpadów do Norwegii.

Jest to drugie tak duże zatrzymanie odpadów zrealizowane przez zachodniopomorską KAS w ostatnim okresie. W połowie października uniemożliwiono przywóz drogą morską 2335 ton zrębek drewnianych, które również w ocenie WIOŚ okazały się odpadem. Małgorzata Brzoza


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama