- W ostatnich czterech latach napotkaliśmy na nieprzychylność samorządów w stosunku do samorządu rolniczego. Wójtowie i burmistrzowie nie chcieli umarzać rat podatku. Spotkały nas klęski żywiołowe i brak pomocy, bo na przykład zespół, który wygrał przetarg na szacowanie strat klęskowych nie potrafił tego robić. To była parodia, która jeszcze bardziej pogłębiała trudną sytuację rolników. Nie można było się nigdzie dobić. Wszyscy milczeli, czy to w ARMiR-ze czy w ODR-ze... - mówił Zdzisław Sieradzki - Przewodniczący Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej Powiatu Sławieńskiego.
O problemach gospodarczych i finansowych wsi, o braku obiecanych kredytów klęskowych oraz o klęsce suszy dyskutowano podczas spotkania Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej Powiatu Sławieńskiego w Malechowie. Więcej w dzisiejszym wydaniu Obserwatora Lokalnego (8.05.2019)
Napisz komentarz
Komentarze