„Umierali oni setkami, zarówno w dzień, jak i w nocy, wszyscy byli wrzucani do dołów i zasypywani ziemią. Gdy tylko owe doły się przepełniły, wykopywano nowe. I ja, Agnilo di Tura zwany Tłuszczem pochowałem piątkę moich dzieci własnymi rękami. Umarło tak wielu, iż wszyscy wierzyli, że to koniec świata” - tak o epidemii dżumy, zwanej też czarną śmiercią, pisał w XIV wieku Agnolo di Tura kronikarz ze Sieny we Włoszech, który był także szewcem i poborcą podatków w tym mieście.
Po raz pierwszy, epidemia tej samej choroby, ale mniej więcej sto lat później, dosięgnęła też Darłowo, Sławno oraz okolice. Nie była to jedyna epidemia w dziejach naszych miast...
O epidemiach na ziemi sławieńskiej i darłowskiej czytaj w wydaniu papierowym Obserwatora Lokalnego z 15 kwietnia 2020 r.
Napisz komentarz
Komentarze