Od dłuższego już czasu, darłowianin przebywający w Warszawie, uprzykrza życie swojej byłej żonie, z którą ma dwoje małych dzieci. Ostatnim jego wyczynem, było zawiadomienie policji, że dzieci zostały prawdopodobnie porwane, a w mieszkaniu partnerki trwa libacja alkoholowa typowa dla pijackich melin. Przybyły na wskazane miejsce patrol policji nie zauważył żadnych złych oznak. Za to sporządził wniosek do sądu o ukaranie fałszywie zawiadamiającego, tym bardziej, że było to już kolejne niepotwierdzone i bezpodstawne wezwanie policji do tego mieszkania.
O tym i innych zdarzenia kryminalnych w jutrzejszym, papierowym wydaniu Obserwatora Lokalnego
Napisz komentarz
Komentarze