Potem w gospodarstwie agroturystycznym pani Helenki Zawarskiej upiekli sobie kiełbaski na ognisku, spędzili aktywny czas w jej ogrodzie, bawiąc się , grając w piłkę i bujając na hamakach. Gospodyni zadbała o wspaniałą atmosferę i nawodnienie dla uczestników wycieczki.
Wrócili do Sławska na nogach, co było dużym wyczynem szczególnie dla najmłodszych uczestników. Mocno zmęczeni, pełni wrażeń odpoczęli w chłodnej sali szkoły w Sławsku i posilili się naleśnikami z owocami. To był udany dzień. A przed nimi jeszcze 8 podobnych.
Napisz komentarz
Komentarze