"Na długiej przerwie szkolnej, grupką dzieciaków poszliśmy do sklepu. Tam pan sprzedawca pomylił się i zamiast oranżady sprzedał nam piwo (butelki były koloru brązowego lub zielonego i wyglądały identycznie).Każdy z nas spróbował, jeden wypił łyka inny wypluł, ale woń piwa pozostała. Gdy wróciliśmy na lekcje pani od historii wyczuła zapach i zrobiła nam straszną awanturę i każdy z nas dostał wskaźnikiem do map po ręce, tylko oczywiście innej niż tą co się pisze. A po lekcjach musieliśmy pozbierać i posprzątać papierki na terenie szkoły. Trzeba to było zrobić szybko, żeby wrócić na czas, aby rodzice się nie dowiedzieli.
Nikt z nas nawet nie pomyślał, żeby poskarżyć się rodzicom, bo oni dopiero daliby nam kary i zakazy. Nikt się nie przejmował, że pije z jednej butelki, Nikt nie poszedł na skargę do pani dyrektor, bo każdy z nas wiedział, że zrobił źle i miał szacunek do nauczycieli. I do końca nauki w szkole podstawowej wszyscy siedzieliśmy cichutko na lekcji historii. Klasa VII , rok 1985".
D. Zuszczyk
Szanowni Nauczyciele, Pracownicy Szkoły,
Życzymy, aby aktywna i twórcza postawa znajdowała uznanie w oczach uczniów i ich rodziców oraz była źródłem osobistej satysfakcji.
Niech Dzień Edukacji Narodowej oraz wszystkie inne dni w roku będą radosne, spokojne, pełne zadowolenia, ale i odpowiedzialności za edukację i wychowanie młodzieży.
Krótkie opowiadania można wysyłać listem na adres redakcji, mailowo, w komentarzu.
Napisz komentarz
Komentarze