Z połamanym ogonem i ogromnymi krwiakami, trafił pod opiekę Stowarzyszenia My 3 Koty i Psy, z gminy Malechowo.
Trzy dni leżał połamany, na podwórku, zanim ktoś go zgłosił, a jego aktualna opiekunka twierdzi, że może mieć góra 6 lat, nie więcej. Filip został wyleczony, jest zdrowy, a do tego przytył, bo zrobił się troszkę puchowy. Jest odpchlony, odrobaczony, będzie wykastrowany, zachipowany i zaszczepiony.
Nie przepada za towarzystwem kotów, choć jak kiedyś wieczorem się potknął o kota to nawet tego nie zauważył. Do innych psiaków jest bardzo pozytywnie nastawiony. Filipek jest bardzo łagodny, spokojny i grzeczny. Nie sprawia żadnych problemów. Na DT mieszka z innymi psiakami, ale wciąż jest smutny, co widać na załączonych zdjęciach.
Kto znajdzie złoty środek, przygarnie pieska i spowoduje, że będzie radosnym brykającym kundelkiem?!
Napisz komentarz
Komentarze