Na razie, nieznane są przyczyny, dlaczego 20-letni kierowca z Ukrainy, na łuku krajowej „szóstki” pomiędzy Noskowem a Sycewicami, nagle zjechał na przeciwległą stronę drogi i uderzył w drzewo.
Oglądającemu kompletnie zmiażdżoną kabinę Renault Masters mogłoby wydawać się, że tu nikt nie mógł przeżyć!
Na szczęście, rzeczywistość okazała się bardziej łaskawa: pasażer (Polak) doznał urazu nogi (prawdopodobnie ma złamane podudzie i kostkę). Został odwieziony do szpitala w Słupsku. Do szpitala trafił też kierowca (był trzeźwy), który skarżył się na bóle w klatce piersiowej.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Policja.
Napisz komentarz
Komentarze